Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego apeluje – tylko w pierwszym półroczu tego roku odnotowano ponad 120 przypadków zachorowań na odrę w naszym kraju.
To nawet 3 razy więcej niż w roku ubiegłym. Rzecznik Głównego Inspektoratu Sanitarnego wskazuje do tego, że większość pacjentów, którzy zostali poddani leczeniu odry, to ci, którzy zostali zarażeni poza granicami Polski albo przyjechali do nas zza granicy. Niestety, dosyć duża liczba osób chorych na odrę to Ukraińcy albo osoby, którzy wschodnią granicę przekraczali. Warto podkreślić, że w całym pierwszym półroczu tego roku, w Europie na odrę zachorowało blisko 41 000 osób, a 37 z nich zmarło.
Jak rozpoznać odrę?
Co ważne, odra jest jedną z najbardziej zaraźliwych chorób. Przenoszona jest drogą kropelkową. Ryzyko zrażenia dotyczy tylko tych osób, które nie poddały się szczepieniu. Wyraźnie mówi o tym medycyna podróży. Specjaliści z jej zakresu wskazują, by szczepić się nie tylko w obliczu wyjazdu w zakątki świata o zwiększonym ryzyku na jej zachorowanie. Polska jest przykładem na to, że pomimo obowiązkowych szczepień już niedługo będziemy mogli mówić o epidemii odry.
Odra daje wyraźne objawy, które bagatelizowane doprowadzają do groźnych powikłań, w tym zgonu. Pierwsze symptomy pojawiają się po około 10-12 dniach od zarażenia. Na początku pojawia się wysoka gorączka, kaszel, katar, a pacjent jest wyraźnie osłabiony. Później na całym ciele widoczna staje się wysypka plamisto-grudkowa. Dochodzi do tego światłowstręt i zapalenie spojówek.
Jeśli odra nie zacznie być natychmiast leczona, doprowadzi nie tylko do zakażenia żołądkowo-jelitowego czy zapalenia ucha środkowego. Dużo bardziej niebezpieczne jest zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych. Należy wziąć pod uwagę, że zbyt późne zgłoszenie się do lekarza przyczynia się do wystąpienia powikłań. W przypadku odry można mówić o takich u 30% zarażonych. Odra jest najbardziej niebezpieczna dla dzieci. Okazuje się, że co piąte zarażone dziecko umiera.
Szczepienia przeciwko odrze
Zgodnie ze statystykami, jakie podaje medycyna podróży, w Polsce szczepieniom przeciwko odrze poddało się 94% mieszkańców naszego kraju. Zachorowanie na tę groźną chorobę dotyczy przede wszystkim tych, którzy nie są zaszczepieni. Niestety, w Polsce każdego roku odnotowuje się coraz więcej przypadków odmowy szczepień dzieci. Chociaż szczepienia są obowiązkowe, to rodzice maluchów coraz częściej decydują się na nieszczepienie swoich latorośli. Główną przyczyną jest obawa przed NOP, czyli niepożądanymi odczynami poszczepiennymi. Niektórzy uznają, że szczepienia mogą wywołać autyzm, chociaż żadne badania jeszcze tego nie dowiodły.
Jedno jest pewne. Tylko szczepionka może uchronić przed zarażeniem odrą. Nie ma innej, mniej inwazyjnej, ale tak samo skutecznej metody. Pamiętajmy również, że za nieszczepienie dziecka, na rodziców może zostać nałożona kara grzywny. W Polsce odbyło się już nawet kilka rozpraw sądowych o ograniczenie praw rodzicielskich tym, którzy zrezygnowali ze szczepienia dzieci. Wszystkie umorzono.