Nie każdy z nas ma możliwość spędzenia urlopu w typowo wakacyjnych miesiącach roku. Jednak odkąd podróże do egzotycznych, krajów są cenowo przystępne oraz szeroko dostępne, to to, w jakim miesiącu planujemy urlop, nie ogranicza się tylko do polskich warunków atmosferycznych.
Gdy u nas na dobre zadomawia się jesień czy zima, w innych rejonach świata właśnie wtedy jest najcieplej, najpiękniej i bardzo często najmniej tłoczno. Gdzie zatem warto wybrać się na jesienny urlop? Poniżej nasze propozycje!
Tajlandia – Bangkok i piękne wyspy
Tajlandia dla wielu jest zobrazowaniem idealnego, egzotycznego kraju. Poczynając od niezwykle bogatej kultury, po różnorodność etniczna religijną i na przepysznej kuchni kończąc. Urlop w Tajlandii to niewątpliwie niezapomniana uczta zarówno dla ciała, jak i (a może przede wszystkim) dla ducha.
Naszym zdaniem swoją przygodę z tym krajem warto zacząć od stolicy, czyli Bangkoku. W tym mieście doświadczycie naprawdę wielu kontrastów. Tutaj historia miesza się z pędzącą nowoczesnością, znajdziecie tutaj zarówno klimatyczne rynki z lokalnym jedzeniem, targi z owocami i warzywami jak i naprawdę luksusowe hotele. W Bangkoku na pewno nie zabraknie szalonego nocnego życia, które również niezwykle kontrastowo zderza się z ogromną ilością świątyń, w których mnisi i mieszkańcy szukają oddechu w pędzie dnia.
Kolejnym miejscem, które polecamy odwiedzić jest wyspa Koh Lanta. Jest to największa z wysp w tym rejonie świata, uznawana jest również za najbardziej urokliwą spośród pozostałych 50 wysp archipelagu. To doskonałe miejsce do leniuchowania i wylegiwania się na ciepłym piasku. Jeśli jednak znudzi się wam błogi odpoczynek, możecie zwiedzić wyspę na skuterze lub na… słoniu! Na wyspie będziecie mieli również możliwość nurkowania nocą.
Wyspa Koh Ngai to egzotyczny raj w najczystszej naszym zdaniem formie. To miejsce doskonałe na totalne odcięcie się od rzeczywistości i po prostu oddanie się…nic nie robieniu. Turkusowa woda, miękki i biały jak mąka piasek, cień palmy, lekka bryza…dodajcie do tego ulubiona książkę i orzeźwiające drinki ze świeżych owoców a gwarantuję, że będziecie tam chcieli zostać na zawsze.
Indie – przepiękne zabytki i plaże Goa
Podobnie jak w przypadku Tajlandii odkrywanie Indii proponujemy zacząć od stolicy, czyli Delhi. Od stuleci jest to serce subkontynentu, a to co architektura i kultura tego miejsca jest tak barwna, że budzi podziw u każdego, kto się z nią zetknie. Dlatego właśnie warto wybrać się do tak zwanego Starego Delhi, to nadal tętniący życiem pomnik architektury. Warto również przespacerować się do Bramy Indii, pomnika wybudowanego na cześć indyjskich żołnierzy, którzy polegli w I wojnie światowej. Przepiękny jest również Wielki Meczet w Delhi, warto również zobaczyć imponującą Świątynię Lotosu. Akshardham, hinduistyczny kompleks świątynny również zachwyca ornamentami i naprawdę robi wrażenie. Został wybudowany niedawno, bo w 205 roku. Będąc w Delhi nie sposób pominąć budowli, która została wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Mowa o Czerwonym Forcie, jednej z najbardziej rozpoznawalnych budowli w Delhi. Oczywiście to co zostało opisane to niewielki skrawek tego co można zobaczyć, zachęcamy wniknięcia głębiej w temat zabytków Delhi, naprawdę warto!
Zaraz po Delhi, obowiązkowym punktem na trasie powinna być Agra wraz z jedną z najsłynniejszych, a zarazem najbardziej romantyczną spośród budowli świata. Mowa o przepięknym i zapierającym dech w piersiach Taj Mahal. Mauzoleum zostało wybudowane dla ukochanej żony ówczesnego cesarza, rezultat ciężkiej pracy robotników, do dziś są ucieleśnieniem wielkiego uczucia a budowla zachwyca miliony turystów z całego świata.
Warto również wybrać się do Jaipuru, który nazywany jest różowym miastem. Wszystko za sprawą ogromnej ilości pałaców, rezydencji i świątyń z różowego piaskowca i marmuru. Zobaczycie tu wizytówkę miasta, jaką jest Hawa Mahal. Odwiedzicie również Amber, starą stolicę Radżastanu, gdzie na grzbiecie słonia wjedziecie na samą górę starożytnego Fortu Amber. Po drodze do Jaipuru będziecie mieli również okazję zwiedzić Fatehpur Sikri, pustynne opuszczone miasto z czerwonego piaskowca.
Będąc w Indiach warto również odwiedzić najmniejszy stan Indii, czyli Goa. Nie tylko dla pięknych plaż omywanych przez wody Morza Arabskiego i palm kokosowych, które dają upragniony w upale cień. W kwestii kultury Goa jest zupełnie inna niż pozostała część Indii. Do niedawna była to kolonia portugalska i iberyjskie wpływy obecne są tu w architekturze, kuchni, a także miłości do zabawy. Jeśli nie chcesz zwiedzać portugalskich kościołów, Goa to również idealne miejsce na relaks w cieniu palm, grę w plażową siatkówkę, plażowe imprezy, smakowanie tygrysich krewetek w licznych knajpkach, a przede wszystkim na kontemplację zachodów słońca nad Morzem Arabskim.
Nie ma Kuby bez Hawany! To właśnie tutaj, w stolicy poczujecie klimat kubańskiego świata i zobaczycie piękno kubańskiego tańca i wszechobecnej radości. Kuba to wszechobecna muzyka, przepyszne jedzenie, oryginalny i nie do podrobienia kubański rum oraz niezwykle życzliwi i pełni optymizmu ludzie. Z tego miejsca na pewno wrócicie naładowani pozytywną energią.
Kuba podobnie jak Indie posiada swoje miejsce wpisane na listę światowego dziedzictwa kulturowego UNESCO. Mowa o Cienfuegos, które nazywane jest również Paryżem Kuby lub Perłą Południa. Miasteczko wyróżnia się niezwykłą architekturą oraz sposobem łączenia paryskiej elegancji z karaibską przebojowością. Imponująca architektura i atmosfera prowincjonalnego kubańskiego portu, popijanie rumu przy rytmach salsy – to kolejna odsłona kubańskiego świata.
Jesteśmy przekonani, że wizytę w każdym zakątku świata warto zacząć od jego stolicy, dlatego też również przygodę na Filipinach polecamy rozpocząć od Manili. Jest ona chaotycznym miastem pełnym kontrastów. Żądnym niecodziennych wrażeń polecamy walki kogutów, zaś wielbicielom historii spacer po hiszpańskiej dzielnicy kolonialnej. Amatorzy egzotycznej kuchni mogą zagłębić się w Chinatown, gdzie kulinarne specjały rozpieszczą każde podniebienie. Kolejnym punktem naszym zdaniem powinna być wyspa Mindoro. Znajdują się tam majestatyczne góry ukryte w tropikalnej, gęstej dżungli, zaś obrzeża wyspy pokryte są białymi plażami o delikatnym zejściu do turkusowych wód Morza Południowo-Chińskiego. Kolejnym punktem na błogi odpoczynek jest Wyspa Boracay. Dla wielu jest ona kwintesencją prawdziwego raju na Ziemi. Na tej rajskiej wysepce występuje piękne i niecodzienne połączenie krajobrazów. W głębi wyspy znajduje się gęsta dżungla, zaś na jej krańcach cudowne plaże.Na tej filipińskiej wyspece bedziecie mogli pozwolić sobie na ucieczkę od szarej codzienności!
Zjednoczone Emiraty Arabskie i rajskie Seszele
Ostatnią już propozycją na jesienną podróż jest odwiedzenie Dubaju oraz rajski odpoczynek na najpiękniejszych plażach Seszeli. Naszym zdaniem warto zainwestować w taki misz-masz, ponieważ można upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Zobaczyć piękno arabskiego świata i pozwiedzać, oraz odpocząć na jednych z najpiękniejszych plaż świata! Będąc w Dubaju na pewno warto wjechać na Burj Khalifa (najwyższy budynek świata), przejść się po słynnym bazarze Souk Dubai oraz pojeździć na nartach w wybudowanym na pustyni ośrodku narciarskim. Wyspy Mahe i Silhouette to czas na odpoczynek po atrakcjach w Dubaju. To tutaj plaże łączą się z niesamowitą zielenią dżungli, tutaj zaznacie spokoju i nic was nie będzie musiało obchodzić. To tutaj odpoczniecie od zgiełku codzienności i zatrzymacie się na dłuższą chwilę po to, aby docenić wszystko co macie i wszystko co Was spotyka. To także świetne miejsce na odpoczynek przed gorączką świątecznych przygotowań. Na pewno warto pomyśleć o jesiennym urlopie właśnie w ten i inne opisywane wyżej rejony świata.
