Turcy mają baklavę, Włosi zajadają się chrupiącymi ciasteczkami z migdałami cantuccini. Grecy nie odmówią sobie chałwy, z kolei Belgia to jedna wielka fabryka czekolady. Na słodkich niemieckich półkach rządzą kolorowe misie Haribo, krowa Milka i Kinder czekolada pod najróżniejszymi postaciami. Nic jednak nie zastąpi smaku polskich słodyczy, które od pokoleń poprawiają humor Polakom, kojarzą się z beztroskim dzieciństwem i uprzyjemniają najwspanialsze chwile. Nie wszystkie znajdziesz w zagranicznych sklepach, przecież co kraj, to obyczaj.
I tak kiedy opuszczasz Polskę, zabierasz ze sobą polskie produkty, które jednak szybko się kończą. Kolejna dostawa przybędzie, ale dopiero wtedy, kiedy ktoś z bliskich postanowi skorzystać z Twojego zaproszenia. A tu przerwa na drugie śniadanie w pracy i brakuje Ci chrupiącego czekoladowego batonika. Do kawy nie zasmakujesz już ciasteczek z galaretką w mlecznej czekoladzie. Tęsknisz za tymi smakami?
Ptasie mleczko – mleczna chmurka w czekoladzie
Waniliowa pianka, delikatna jak chmurka, oblana prawdziwą wedlowską czekoladą. Zestaw nie do podrobienia, chociaż wielu producentów podjęło to wyzwanie. Przed rokiem 1989 ptasie mleczko było produktem luksusowym, trudno dostępnym, pojawiał się w domu tylko wybranych. Pojawiło się w czasach dwudziestolecia międzywojennego i przetrwało do dnia dzisiejszego. Każdy ma swój własny sposób na jedzenie ptasiego mleczka, jedni połykają je w całości, inni delektują się jego smakiem, obgryzając najpierw czekoladę, a później pozwalają mlecznej piance rozpuścić się powoli w ustach.
Prince Polo – złoty wafelek
Polacy to prawdziwi waflożercy, ale mamy bardzo mocne usprawiedliwienie. Już kilka pokoleń wychowało się na słynnym wafelku Prince Polo, które charakteryzuje się niezwykle głębokim smakiem deserowej czekolady. Tylko my takiego mamy i z dumą rocznie pochłaniamy tysiące czekoladowych batoników w złotym opakowaniu. Polskie Prince Polo docenili nawet Islandczycy, a kilkanaście lat temu islandzki premier z przekonaniem powiedział, że na tym batoniku wychowało się całe pokolenie tego kraju. Wafelki dzisiaj występują w kilku smakach, ale tradycja wciąż pozostaje niedoścignionym liderem.
Po prostu delicja
Początkowo tylko o smaku pomarańczowym, dzisiaj ich wybór jest już znacznie większy! Delicje, które pojawiły się po raz pierwszy w latach 70. ubiegłego stulecia, skrywają również malinową i wiśniową galaretkę. Towarzyszy jej puszysty biszkopt i oczywiście wedlowska czekolada. Podobnie jak ptasie mleczko możemy rozłożyć je na części pierwsze, zajadać, zaczynając od biszkopta, zostawiając galaretkę w czekoladzie na koniec… bądź odwrotnie! Można szukać naśladowców tych wedlowskich ciasteczek, lecz zawsze będziesz odczuwać duży niedosyt.
Krówka ciągutka
Krówka – Twoje pierwsze skojarzenia? Oczywiście, że mleczny cukierek, który ciągnie się i rozpływa w ustach. Najbardziej kultowy smak to oczywiście wanilia, ale znajdzie się też coś dla miłośników czekolady i śmietanki. Krówka Polska to symbol beztroskiego dzieciństwa. W kredensie ukrywały je nasze babcie, a mamy podjadały, kiedy nikt nie widział. Dzisiaj możemy je jeść bez ograniczeń, ale te polskie smakują jak żadne inne.
Słodyczożerców w Polsce nie brakuje, nie możemy też narzekać na brak fantastycznych słodkich łakoci. Zasługuje na nie każdy, nawet jeżeli opuścił nasz kraj, dlatego wiele sklepów dostarcza je naszym rodakom mieszkającym za granicą. Możesz j kupić m.in. w sklepie internetowym polski e-sklep. Osłódź sobie dzień i poczuj się niczym w domu!
