Wirtualna rzeczywistość to technologia, która istnieje nie od wczoraj, ale wciąż jest dość niszowa. Wskazuje na to fakt, że stosunkowo niewiele osób posiada w swoich domach headsety VR. Czy jednak jest jeszcze szansa, że się to zmieni i wirtualna rzeczywistość zyska sporą popularność?
VR to nie tylko gry
Warto w pierwszej kolejności wspomnieć, że chociaż VR możemy obecnie kojarzyć przede wszystkim z grami komputerowymi, to nie są one jedynym zastosowaniem tej technologii. Jest to istotne, ponieważ spora część populacji graczami nie jest i mogłaby ona z tego względu uważać, że ta technologia nie ma jej nic do zaoferowania. Nic bardziej mylnego.
W wirtualnej rzeczywistości można także między innymi oglądać filmy, tworzyć (obrazy, budynki, różnego rodzaju projekty), a także… trenować. Na przykład loty samolotem czy inne czynności, których częste wykonywanie w życiu realnym jest kosztowne i czasochłonne, a więc niemożliwe do częstego powtarzania.
Co chwilę można usłyszeć o jakimś nowym, ciekawym zastosowaniu wirtualnej rzeczywistości i można się spodziewać, że ten trend będzie kontynuowany. Informacji o tego typu nowinkach warto szukać na rzetelnych portalach technologicznych, takich jak Tech Polska.
Wirtualna rzeczywistość cieszy się coraz większym zainteresowaniem
Nie da się ukryć, że VR wciąż nie jest hitem. Nie jesteśmy jeszcze na etapie, w którym co druga czy nawet co piąta osoba ma headset VR w domu, tak jak niemal każdy ma smartfona, a także laptopa czy komputer osobisty. Zwłaszcza w Polsce. Trzeba jednak wskazać, że powoli się to zmienia, przynajmniej na poziomie globalnym. Wynika to z kilku czynników.
Po pierwsze, chociaż technologia ta wciąż nie należy do najtańszych (pełen zestaw Valve Index kosztuje zawrotne 4 669 złotych), to pojawiają się budżetowe modele, na które więcej osób może sobie pozwolić. Zwłaszcza w krajach zachodnich, gdzie zarobki stoją na znaczni wyższym poziomie.
Mimo wysokiej ceny wspomniany Valve Index przez jakiś czas był nawet niemal całkowicie wyprzedany na terenie Ameryki Północnej, tak więc zainteresowanie ewidentnie rośnie. Chociaż jeszcze nie można mówić o tym, że jest ona hitem, to z pewnością jest w stanie utrzymać się przy życiu dłużej niż na przykład Kinect (a także PlayStation Move i inna tego typu technologia).
Technologia cały czas się rozwija
Należy pamiętać, że technologia VR nie stoi w miejscu, a cały czas się rozwija. Stąd też nawet budżetowy sprzęt obecnie działa już bardzo obiecująco. Ponadto pojawia się coraz więcej rozbudowanych gier i programów, które wykorzystują wirtualną rzeczywistość. Jest to bardzo ważne, ponieważ przez długi czas większość gier VR była stosunkowo prosta i krótka, co nie zachęcało, aby specjalnie dla nich kupić sprzęt za kilka tysięcy złotych.
Obecnie miało już premierę wiele ciekawych tytułów, w tym licznych portów tytułów z komputerów osobistych, a także gier ekskluzywnych (przede wszystkim Half-Life: Alyx, którego premiera była bezpośrednią przyczyną wspomnianego wcześniej chwilowego wyprzedania się Valve Indexów). Żeby być na bieżąco z nowymi premierami, warto śledzić portale technologiczne, takie jak Tech Polska. Wciąż ciężko mówić, aby gry VR stały na takim poziomie, jak gry AAA na PC-ty czy konsole, ale bez wątpienia ich jakość z czasem zaczęła rosnąć.